.
JEST STÓŁ NAKRYTY
Jest stół nakryty, biały obrus,
Żywiczna gałąź i jemioła.
Przed pustym krzesłem pusty talerz
Dla tego, kogo próżno wołać.
Znowu łamiemy się opłatkiem.
Czy to opłatek, czy przysięga?
I mówią do nas ludzkim głosem
Nasi pasterze i zwierzęta.
Lecz Bóg, co nocą się narodzi,
Aby tę Miłą błogosławić,
Czy ją odnajdzie w słów powodzi,
Co są jak piołun i dynamit.
Jest stół nakryty, obrus biały
I scherzo h-moll – to z kolędą.
I tylko mędrców wśród nas nie ma,
Ale wierzymy, że przybędą…
(E. Zechenter-Spławińska)

.