|
Wystarczy zrozumieć problemy dzieci i ich rodziców
|
Internetowy portal brytyjskiej Polonii – Goniec.com, zamieścił 10 czerwca br. wywiad ze znaną dziennikarką TV – Moniką Zamachowską. Wywiad ten, zwłaszcza problemy dziennikarki – matki syna cierpiącego na zespół Aspergera – przedstawił polski portal Plejada w artykule: „Zamachowska o chorobie syna. Tomek cierpi na zespół Aspergera.”
Poniżej zamieszczamy krótkie wyjątki z tego artykułu oraz uwagi jednej z dyskutantek (Mama Aspi) – matki dziecka zmagającego się z tą przypadłością. „Monika Zamachowska przez sześć lat mieszkała w Anglii. W wywiadzie dla tygodnika ”Goniec Polski” opowiedziała o mieszkaniu za granicą. Swojego syna posłała tam do szkoły w wieku czterech lat. Wtedy lekarze zdiagnozowali u niego chorobę.
- Mój syn miał właśnie cztery lata, gdy pomaszerował pierwszy raz do szkoły. I chwała Bogu, bo tam błyskawicznie, w ciągu trzech tygodni, zdiagnozowano mu zespół Aspergera. Można było zacząć terapię – powiedziała Zamachowska. Dziennikarka nie miała pojęcia, że jej syn ma problemy zdrowotne. - To było moje pierwsze dziecko. Myślałam, że wszystkie dzieci tak się zachowują. Dzięki tej diagnozie można było mojemu Tomkowi pomóc. Gdy wróciłam do Polski z dzieckiem ze zdiagnozowanym i leczonym zespołem Aspergera, załatwienie – to niestety jest właściwe słowo – papierów potwierdzających tę chorobę mojego dziecka, zajęło sześć lat. Sześć lat! – wyznała.
Zespół Aspergera jest odmianą autyzmu, to rodzaj całościowego zaburzenia rozwojowego. Charakteryzuje się między innymi trudnościami z metaforycznym myśleniem oraz niechęcią do utrzymywania kontaktów z rówieśnikami. - Lekarze nie chcą podejmować takich decyzji, bo wiąże się to z dodatkowymi pieniędzmi dla szkoły na edukację dziecka. Mówią o „całościowych zaburzeniach rozwoju” i „trudnościach komunikacyjnych”. Psychologowie w Polsce zajmują się wyłącznie wydawaniem „opinii”, które nie mają żadnego znaczenia pomocowego, bez zaświadczenia od psychiatry, nie mogą zrobić nic. W Anglii udało się w tej sprawie pokonać bariery biurokratyczne i finansowe – dodała.”
|
Z dyskusji w internecie pod artykułem o dziecku Moniki Zamachowskiej:
a/ ~Mama Aspi :
Mój syn miał zdiagnozowany ZA w "zerówce". Od klasy pierwszej do trzeciej musiałam walczyć ze szkołą i z wychowawczynią o odpowiednie traktowanie mojego dziecka. Mimo specjalnych wskazań z poradni psychologiczno-pedagogicznej, nauczycielka dyskryminowała moje dziecko. Była dla niego wprost podła. Cudem przetrwaliśmy te trzy pierwsze lata podstawówki. Syn poszedł do czwartej klasy, a tam już była inna wychowawczyni. Kobieta-serce. Jest bardzo wyrozumiała i znakomita w swoich fachu. Mój "nie zdolny" syn klasę czwartą ukończył świadectwem z czerwonym paskiem, a teraz idzie do szóstej klasy i czerwony pasek ma "w kieszeni". Wystarczy trochę zrozumienia dla rodzica i dziecka oraz odpowiednia współpraca. Na początku jego "szkolnej kariery" szkodziła mu poprzednia wychowawczyni, a ja byłam nieudolną matką niegrzecznego dziecka. Dzieci z ZA są naprawdę inteligentne, tylko i rodzice i nauczyciele muszą pomóc dziecku odkryć jego uzdolnienia i wykorzystać je we właściwy sposób. Bardzo ważna też jest dyscyplina, bo bez tego nici z dobrej nauki-oczywiście wszystko w granicach rozsądku. :)
b/ ~Mama Aspi do jednej z dyskutantek:
Proszę Pani, przeszłam gehennę, której nie da się opisać słowami. Próbowano nas zmusić do przeniesienia dziecka do innej szkoły, ale nie pozwoliłam na to. Powiedziałam, że poruszę niebo i ziemię, aby moje dziecko było traktowane z należytą godnością. Dzwoniłam do kuratorium, nasyłałam kontrole, a oni w zamian, nasyłali na mnie policję i opiekę. Grozili nawet pozbawieniem władzy rodzicielskiej, bo nie radzę sobie z wychowaniem dziecka, które, jak się później okazało, jest chore! Nikt mnie nie przeprosił. Upokarzano nas na każdym kroku. Na nasze szczęście zmieniła się dyrektor szkoły i odeszła pedagog, która próbowała wykończyć nas psychicznie. Byłam i jestem silna dla mojego dziecka. Teraz jest dobrze i mam nadzieję, że już tak zostanie. Mamy spokój. Ale ja wygrałam - wygrałam szacunek dla mojego dziecka i wszystkim, którzy przechodzą to, co ja przechodziłam, życzę wytrwałości. Proszę pisać gdzie się da i bronić dobra naszych dzieci. Pozdrawiam. |
|
|
Strona:
1
|
|
R E K O M E N D A C J E
|
Wieluń 4:40 i Wieczna Miłość
|
Prezentacja filmowa promująca projekt Wojciecha Siudmaka "Wieczna Miłość". Monument, który z jego inicjatywy powstanie w Wieluniu, będzie przypominał Europie i Światu o zbrodniczym bombardowaniu, jakiego dokonali Niemcy o godzinie 4:40, rozpoczynając 1 września 1939 roku drugą wojnę światową.
Więcej >>
|
Strona Pomagam Ukrainie
|
 |
Na stronie pomagamukrainie.gov.pl mieszkańcy Polski mogą zgłaszać gotowość pomocy uchodźcom z Ukrainy, a uchodźcy mogą zgłaszać, gdzie przebywają i jakiej formy pomocy potrzebują. |
Więcej >>
|
|
|